Ostatnio w głowie mi sentymenty i wspomnienia, ale nie myślę żebym się starzała :) Może to ta jesień, nostalgii czas, deszcz za szybą i wiatr pędzący z prędkością okrutną - przywiewa do mnie te myśli z daleka :)
Tym razem babciny domowy makaron w rosole. Nie zapomnę tych niedziel u babci na obiedzie, kiedy wracając z kościoła marzyło się tylko o tym ciepłym rosołku i o tym by w nim pływał babcinej roboty makaron. Jakaż była radość gdy taki zestaw pojawiał się na stole, zwłaszcza w te chłodne, jesienne dni.
Od dawna zamierzałam się ze zrobieniem makaronu, no i w końcu się udało! Dlaczego razowy ? Bo tak lepiej dla biednego brzuszka naszej Mai. Zaparcia nawykowe to ponoć bardzo częsta przypadłość małych dzieci. I nas to dotknęło. Walczymy z tym już długo, głównie syropami i porannym piciem siemienia lnianego. W końcu postanowiliśmy zmienić dietę, naprawdę wziąć się za to na dobre, na każdym polu, a nie tylko wybranymi produktami "udawać", że jest dobrze. Tak więc po przebudzeniu pijemy wodę z miodem i cytryną, jemy pastę z suszonych śliwek i robimy soki jabłkowe. Zrezygnowaliśmy całkowicie z czekolady, kakao, słodkich soków i lizaków.To dopiero pierwsze dni,ale idzie nam dobrze,a brzuszek chętniej "wypuszcza kupkę". Tak więc nasze gotowanie postaramy się teraz w większości opierać o dietę bogatoresztkową, dużo błonnika i dużo picia :) Trzymajcie kciuki!
A wracając do naszego makaronu - podałyśmy go w towarzystwie pesto z pieczonej cukinii i bazylii. Nie pytajcie jak smakowało! Obłęd! :)
Makaron:
2,5 szkl. mąki razowej
0,5 szkl. mąki pszennej
łyżeczka soli
0,5 szkl. ciepłej wody
3 jajka
Mąki przesiać do miski lub na stolnicę, dodać sól i jajka. Rozmieszać, stopniowo i powoli dodawać wodę. Wyrobić elastyczne ciasto, odłożyć na 20 minut. Przykryć ścierką. Po tym czasie rozwałkować bardzo cienko podsypując mąką. Wycinać paski - takie jakie nam odpowiadają. Odłożyć na chwilę do przeschnięcia. Gotować w osolonej wodzie 5-7 minut. Makaron można wysuszyć całkowicie i wykorzystać innym razem.
Pesto :
1 średnia cukinia
kilkanaście listków bazylii
garść pestek słonecznika
łyżka oliwy z oliwek
1 ząbek czosnku
sól,pieprz do smaku
Cukinię kroimy w kostkę, układamy na blaszce i pieczemy 15-20 minut. Słonecznik prażymy na patelni. Wszystkie składniki pesto blendujemy. Doprawiamy do smaku. Polewamy świeżo ugotowany makaron, mieszamy i od razu podajemy. Polecam dodać pokrojone suszone pomidory, świetnie podkreślają smak pesto!
Maja nauczyła się dziś przy porannej jajecznicy rozbijać jajka, więc mam pomoc przy kolejnej czynności :) A Maja nową umiejętność :)
SMACZNEGO!!
A oto relacja z porannej nauki wbijania jajek !
A oto relacja z porannej nauki wbijania jajek !
Teraz już wiem jak zrobić makaron super
OdpowiedzUsuńSuper! Powodzenia i smacznego :)
UsuńJakie pracowite dziewczynki ciekawy blok
OdpowiedzUsuńDziękujemy! :)
UsuńSkąd kochana bierzesz takie smaczne pomysły c.s
OdpowiedzUsuńDwa ostatnie zdjęcia chce się wchłonąć przez ekran :) Maja rozczula :)
OdpowiedzUsuńA.
no jak milo popatrzec :-)
OdpowiedzUsuń