poniedziałek, 28 września 2015

Zabawa w ... WARSZTATY I DEGUSTACJE W TARNOBRZEGU! :)

Kontynuując poranny temat - jeśli nie czytaliście to koniecznie zacznijcie od tego wpisu - chciałam pokazać inny aspekt karmienia. Dokarmiając właściwego wilka w nas, dokonujemy pewnego rodzaju wyboru, od którego zależy nasze samopoczucie, to jacy jesteśmy i jakie mamy nastawienie do życia. Ale zgodzicie się ze mną, że ogromny wpływ na nas mają ludzie obok nas. Ludzie, z którymi spotykamy się na co dzień oraz Ci których spotykamy przy okazji. To co powiedzą, co zrobią i jaką energią będą emanować ma mocny wpływ na nasz nastrój obecnie, ale i na dłużej. Gdy usłyszymy miłe słowa o tym jak wyglądamy od razu się rozpromieniamy, gdy ktoś powie coś miłego o tym co robimy od razu chce nam się działać i robić więcej, gdy ktoś zauważy, że to co mówimy jest mądre i ma sens, od razu otwieramy się i mówimy chętniej, więcej. To jak mocny wpływ mają na nas osoby z naszego otoczenia jest naturalne, tacy już jesteśmy - empatyczni, współodczuwający, wrażliwi. 

Przy okazji wczorajszego pikniku usłyszeliśmy tyle dobra, dostaliśmy tyle ciepła i otrzymaliśmy tyle pozytywnej energii od spotkanych ludzi, że robiliśmy wszystko ze zdwojoną siłą, uśmiechaliśmy się szczerze i z chęcią rozmawialiśmy z zainteresowanymi naszymi działaniami osobami. Takie sytuacje dają też siłę i moc na dalsze działania, dają chęć robienia więcej i więcej, dzielenia się z innymi tym co potrafimy, co lubimy, co sprawia nam przyjemność! Dziękujemy wszystkim, którzy nas napełnili tą energią!

Dziękujemy firmie Melvit.S,A, dzięki której mogliście spróbować pysznej granoli z otrzymanych od nich płatków owsianych oraz zajadać się hummusem z ich cieciorki podanym na bagietce z mąki orkiszowej, którą również od nich otrzymaliśmy! A dzieciaki, które brały udział w warsztatach otrzymały płatki owsiane Secret Family i obiecały zjeść na śniadanie! Mamy nadzieję, że obietnica dotrzymana! :)

Dziękujemy także sklepowi Eko Żarełko z naszego miasta, który podarował nam wiele pysznych, ekologicznych produktów. Dzięki nim mogliście spróbować amarantusków - zdrowych batoników, granoli oblanej syropem z agawy z dodatkiem karobu podawanej z syropem hibiskusowym. A dzieciaki na warsztatach mogły skosztować koktajli na mleku migdałowym, dzięki któremu smakowały obłędnie pysznie!

Dziękujemy organizatorom za zaproszenie i możliwość uczestniczenia w tak wspaniałej imprezie! :) Mamy nadzieję, że do zobaczenia za rok! :)

A tak to wszystko wyglądało... 





































Zabawa w ... MALINOWĄ KOMOSĘ RYŻOWĄ! :)

Dawno już nie byliśmy na mszy sami, a do tego razem. Dawno też w związku z tym nie skupiałam się na tym co mówi ksiądz na kazaniu, zajmując się raczej dziewczynkami i opanowując ich ogromną miłość i radość, która zazwyczaj podczas niedzielnej mszy przeżywa swoje apogeum :) Kazanie było o dobru i złu. Ksiądz opowiedział krótką opowieść o chłopcu, który widząc dwa gryzące się psy zapytał dziadka o to, który z nich zwycięży. Ten, którego karmią - tak wyjaśnił mu dziadek. Od razu spojrzeliśmy na siebie z mężem i powiedzieliśmy jednocześnie "Wilki dwa".

"A we mnie samym wilki dwa,
oblicze dobra, oblicze zła.
Walczą ze sobą nieustannie
wygrywa ten, którego karmię"

/"Wilki dwa" Luxtorpeda/

Od dawna ta piosenka i te słowa za mną chodziły, dobitnie uderza mnie ich prawda, ich przesłanie. I dotyczy to każdego aspektu życia. Wszystko zależy od tego co myślimy, jak czujemy, co jemy, co czytamy. Jeśli chcemy mieć dobry dzień, musimy w pełni skupić się na jego pozytywnych aspektach. Myśleć o tym co dobre, robić wszystko co miłe i co sprawia nam przyjemność. Dostrzegać dobro i korzyść nawet w tym mniej miłych sytuacjach. Zachowuj się tak, jak chcesz się czuć. Trudne ale prawdziwe. Mamy w sobie ducha pozytywnej energii, musimy go tylko stale dokarmiać by nie dopuścić do jej spadku. "Wygrywa ten, którego karmisz"!  To samo dotyczy jedzenia. Gdy jemy to czego nie powinniśmy, czego nasz organizm nie toleruje lub to co nam po prostu nie służy czujemy się ociężali, zakwaszeni, bez energii i ochoty na cokolwiek. Karmimy się tak jak nie powinniśmy. Gdy sięgamy po to co smaczne, co lekkostrawne i to co nasz organizm z łatwością trawi czujemy lekkość, a do tego nasze kubki smakowe są zadowolone. Zdrowo i smacznie dokarmiony organizm wygra i poczujemy lekkość i zadowolenie!

Wszystko zależy od nas! Nas samych! Wszystko zaczyna się w naszych głowach, w naszych sercach, naszych czynach. Od nas zależy to, którego "wilka" nakarmimy! To jak dziś będziemy się czuć! :)

***

Proponując wam dziś komosę ryżową na słodko, gwarantuję, że dokarmicie tego dobrego wilka! :) I będziecie go tym karmić jeszcze wielokrotnie! :) Spróbujcie!



Malinowa komosa ryżowa


Składniki:

1/2 szklanki komosy ryżowej
1 szklanka malin
1,5 szklanki mleka ryżowego lub innego
2-3 łyżki syropu z agawy
szczypta cynamonu

maliny i orzechy laskowe do podania

Przygotowanie:

Wszystkie składniki umieszczamy w garnuszku i gotujemy na małym ogniu do momentu aż komosa wchłonie cale mleko. Maliny w tym czasie się rozpadną. Dodajemy ewentualnie syropu z agawy do smaku. Podajemy z malinami, pokrojonymi orzechami laskowymi i miętą. 

/inspirowane blogiem http://codziszjemnasniadanie.pl/












SMACZNEGO!!!

wtorek, 22 września 2015

Zabawa w ... SERNIK Z BATATEM! :)


























Kochani obiecuje Wam już od kilku dni przepis na nasz "sernik" więc w końcu spełniam obiecanki :) Trochę mi dziwnie wrzucać sam przepis, bez żadnych moich rozmyślań, ale dla Was wszystko :) Dzisiaj nie marzy nam się nic innego jak dobry grzaniec i własna bliskość, po ciężkim i pracowitym dniu z 90 dzieci do południa i kilkoma po południu, to chyba najlepsza zapłata :)

poniedziałek, 21 września 2015

Zabawa w ... KOLOROWANIE Z MONUMI I GORĄCĄ CZEKOLADĘ :)


Bycie mamą to wcale nie taka prosta sprawa... Chyba każda z nas to wie, prawda? 

Macierzyństwo to jedna z najpiękniejszych rzeczy jaka może nam się przydarzyć. Składa się w większości z chwil radosnych, szczęśliwych,chwil pięknych i niezapomnianych, chwil dzięki, którym potrafimy dostrzec to co najlepsze w najdrobniejszych i najbardziej błahych sprawach. Uczy nas czerpania z życia garściami, doświadczania wszystkiego na nowo, szczegółowego analizowania, poszukiwania odpowiedzi na trudne pytania. Dzięki tym małym cudom odkrywamy świat na nowo. Dostrzegamy to co długo było niewidoczne dla naszych oczu, przeżywamy to, co bez nich byłoby bez znaczenia. Uczymy się miłości, cierpliwości, siebie. 

Macierzyństwo to cudowne doświadczenie, choć ma też swoje "trudne" strony. Czasami zwyczajnie nie mamy ochoty się bawić, a jesteśmy ciągnięte za rękę. Czasami mamy ochotę usiąść, a oczekuje się od Nas żeby tańczyć. Chcemy zamknąć na chwilę oczy, ale akurat w tym momencie mamy patrzeć. Czasami jest po prostu ciężko. 

Na szczęście są takie gadżety, które zdecydowanie potrafią nam wiele ułatwić. Monumi - wytwórnia dziecięcej radości to miejsce gdzie powstają wspaniałe kolorowanki w wielkich formatach! Jest alfabet i nauka literek, cyferki i nauka liczenia czyli jednym słowem nauka przez zabawę. Jest kolorowanka dla miłośników zwierzątek i taka dla prawdziwych księżniczek. Oferta jest naprawdę bogata! Kilka dni temu dziewczynki otrzymały w prezencie od Monumi takie właśnie arkusze edukacyjne i kolorowanki oraz piękne tekturowe kamienice, które musieliśmy najpierw zbudować, a później samodzielnie pokolorować! Dziewczynki zdecydowały się na farby - bo właśnie tą formę najbardziej lubią! Zabawa była wspaniała, a dziewczynki zniknęły w świecie kolorowania na bardzo długo, a mama miała chwilę oddechu :) Kamienice stoją teraz w pokoju i dziewczynki uwielbiają się nimi bawić! Układają tam koniki, ludziki i inne gadżety. Tworzą świat, pobudzają wyobraźnię, wspaniale się razem bawią! Kamieniczki są naprawdę masywne, stoją prosto, nie przewracają się - są naprawdę świetnej jakości i na pewno długo jeszcze będą nam towarzyszyć w zabawach! :) Dziękuję MONUMI za tą chwilę oddechu i polecam każdej mamie !!! Nie zawiedziecie się! :)

A po intensywnej zabawie nie zapomnijcie przygotować dla dzieciaków czegoś pysznego, zwłaszcza gdy za oknem plucha, która pewnie będzie pojawiać się coraz częściej, Nasza propozycja to gorąca czekolada z daktyli, a przepis na nią znajdziecie tutaj :)