Słyszę w głowie wasze zdziwienie (szczególnie Twoje Kasiu), widzę je na waszych twarzach, sama wydaję odgłosy zdziwienia wielkiego od kilku minut :)
Wpadłyśmy tu na chwilkę, by zostawić sobie i Wam ten przepyszny przepis, z którego korzystamy najchętniej! Kiedy siedząc w kawiarni dziewczynki rzuciły hasło "Zabawa w gotowanie znowu w akcji!" nie mogło być inaczej! Musiałyśmy zawojować w kuchni! :) Przepis pochodzi od Asi z www.kwestiasmaku.com i możecie być pewni, że jest sprawdzony, na pewno się uda, jest pyszny i rozpływa się w ustach ! To co ? Chętni ? :)
SERNIK
Składniki:
Spód:
60 g masła
3 łyżki cukru trzcinowego
100 g mąki pszennej
Masa serowa:
500 g twarogu sernikowego
250 g mascarpone
2/3 szklanki cukru trzcinowego
1 jajko
2 łyżki mąki ziemniaczanej
opcjonalnie: mus malinowy
Przygotowanie:
Składniki na spód zagniatamy w ciasto. Wkładamy do lodówki na 30 minut (choć szczerze mówiąc ja i mój brak cierpliwości rzadko to robimy). Po tym czasie wyjmujemy, wałkujemy. Spód okrągłej formy wykładamy papierem do pieczenia, wkładamy ciasto, robimy dziurki widelcem i pieczemy 15-17 minut w 190 stopniach.W tym czasie składniki na masę serową umieszczamy w misie miksera i miksujemy do połączenia składników. Wylewamy na podpieczony i przestudzony spód. Jeśli robimy mus malinowy nakładamy łyżką w różne miejsca i malujemy wzory wykałaczką. Pieczemy w 180 stopniach przez 30-40 minut.
p.s. My często podwajamy porcję i pieczemy w większej formie. Tym razem wymyśliłyśmy sobie babeczki sernikowe i wyszły super! Piekłyśmy je 20 minut.