piątek, 29 stycznia 2016

Zabawa w ... CHLEB BEZ MĄKI MELVIT I KONKURS!!! :)


Skrajne emocje, wszystkie na raz jednego dnia to szalony misz masz, taki, który ciężko znieść, z którym ciężko sobie poradzić, który całkowicie zaburza wewnętrzny spokój. Zazwyczaj gdy mam zamiar pisać post, myślę o tym co nieco w ciągu dnia. Zastanawiam się co dziś ważnego się wydarzyło, co mnie dotknęło, co może być natchnieniem. Często bywa tak, że gdy zapominam, wydarza się nagle coś, co trafia prosto w serce. Jest to zwykle coś drobnego, mały szczegół, który w miarę pisania rośnie w siłę. Dzisiaj było podobnie. Dziś "szalony piątek", tak zdecydowanie możemy zacząć mówić o naszych piątkach. W biegu, w szalonej pogoni z warsztatów na warsztaty, przepełniony jest różnymi emocjami, od radości i satysfakcji, po nerwowość. Wieczór, gdy już wracamy do domu jest już wypełniony spokojem, oddychamy pełną piersią, że przeżyliśmy i nawet wszystko świetnie się udało! Wieczór ten, z ciepłą herbatką zrobioną przez męża, z ciszą w tle, z lekkimi myślami, jest moim ulubionym momentem po całym tygodniu. Siadam i marzę już o wspólnym, leniwym, rodzinnym śniadaniu. O tej chwili dla Nas. O posiłku, który zjemy RAZEM. 

A co zjemy na jutrzejsze śniadanie? Na pewno kromkę chleba...



wtorek, 26 stycznia 2016

Zabawa w ... KAKAOWY BUDYŃ JAGLANY! :)


Każdego dnia spotykamy się z dobrem. Dobro. Czym jest? Dla każdego z Nas ma inne znaczenie. Dla każdego jest czymś innym. Ja staram się dostrzegać je we wszystkim. W najdrobniejszym szczególe. W każdym spotkaniu, rozmowie, w uśmiechu czy geście. Dobro nas otacza. Musimy je tylko dostrzec. Odkąd jesteśmy tu, w tym wirtualnym świecie spotykamy, poznajemy tylu dobrych ludzi. Otwartych. Życzliwych. Takich, że na sercu aż ciepło się robi. Na naszej drodze tyle dobrych dusz. Czasami zastanawiamy się dlaczego? Jak to jest, że tacy jesteście? Poznajemy Was po dobrym słowie, ciepłym spojrzeniu, miłym geście. 
Są blisko nas tacy, którzy otaczają nas swoim dobrem od dawna. Mają w sobie jego niespożyte zapasy. Wciąż tego doświadczamy.
Pojawiają się nowi, na początku zupełnie obcy, a jednak przepełnieni dobrem pomimo "nieznajomości". Stają się ważni, dzięki tej cząstce dobra, którą nas obdarowali.
Są tacy, którzy wracają po latach. Na nowo wracają i trwają, jak gdyby nigdy nie zniknęli.
Bywają i tacy, którzy dzielą się dobrem, a my nawet ich nie znamy. Nie wiemy jak wyglądają, jak wygląda ich codzienność, co ich trapi, co cieszy, a co zasmuca. Często nie wiemy nawet jak się nazywają. Są anonimowi. A jednak dzielą się dobrem właśnie z Nami.

czwartek, 21 stycznia 2016

Zabawa w ... RYBĘ Z GRILLA! :)


Spaceruję w taką mroźną, ciemną noc. Niemalże biegnę przed siebie, nie spiesząc się nigdzie. Po prostu lubię, tak szybko przed siebie gnać. Łapać mroźny wiatr "we włosy" i nie myśleć. Słuchać ciszy. Patrzeć na szalejące płatki śniegu, których tak mało ostatnio. Cieszyć oczy ich widokiem, cieszyć oddech mroźnym powietrzem, cieszyć buty skrzypiącym śniegiem pod nimi. Ta noc taka głucha. 

Mimo wszelkich starań myśli zaczynają krążyć w głowie. Lecą gdzieś daleko, w przeszłość. Wspominają. Widzę oczami wyobraźni Nas.  Jest noc. Ciepła, gwieździsta noc. Stoimy tam, w naszym miejscu. W naszym już na zawsze. Namiot aż krzyczy bym do niego weszła i położyła się spać. Trudno jednak puścić jego rękę, opuścić głowę i nie patrzeć w gwiazdy. Nie mówić nic. Tkwić w tej ciszy. Milczeć razem. To sztuka. Potrafić milczeć w obecności drugiej osoby. Ma to było przyjemne, ciepłe, wypełnione miłością milczenie. Miłością, która miała się dopiero zrodzić. Miłość, która wydawała się niemożliwa. Miłość, która miała pozostać tylko marzeniem, ciepłym wspomnieniem na sercu. Postanowiła jednak, że nie tym razem. Dwie dusze stojące obok siebie, ona wiedziała już w tego, że razem będą całością, staną się jednością, wypełnią swoje brakujące miejsca i stworzą NAS. 

sobota, 16 stycznia 2016

Zabawa w ... MIGDAŁY BLANSZOWANE! :)




MIGDAŁY - doskonałe źródło białka, wapnia, fosforu, cynku, potasu, witaminy B, E czy błonnika ! A w dodatku są pyszne, więc chyba nie muszę Was do nich przekonywać ? :)
Migdały zawierają witaminę E, czyli witaminę młodości, chroni ona skórę przed pojawieniem się zmarszczek :) Jedzmy migdały a zachowamy młodość na dłużej!
Witamina B wzmacnia prawidłowe działanie układu nerwowego, a co za tym idzie pozytywnie wpływa na obniżanie stresu, poprawę nastrój i nasz stan psychiczny.
Fosfor i wapń wzmocnią nasze kości, pozytywnie wpłyną na stan naszych zębów!
Duża zawartość błonnika daje nam uczucie sytości, co idealnie sprawdzi się w dietach odchudzających! :) Ponadto migdały przyspieszają przemianę materii! Stosuje się je również w diecie rekonwalescentów oraz przy zaparciach! 

wtorek, 12 stycznia 2016

Zabawa w ... ZUPĘ KREM Z BATATÓW! :)



Poszukiwanie siebie naprawdę nie jest łatwe. Dziś jak przypomnę sobie moje marne próby odnalezieniu się w szyciu czy malowaniu to śmieję się z siebie w głos. Jednak wtedy nie było mi do śmiechu. Każda utracona nadzieja kończyła się wielkim smutkiem, kolejne próby i znowu spełzły na niczym. Chwilowa euforia. Radość, że coś się udało. A później wszystko wywracało się do góry nogami. Albo coś się nie udało, albo zapał gdzieś znikał. Do tego myśli, że do niczego się nie nadaję, że nigdy mi nic nie wyjdzie. Na myśl o tym teraz robi mi się źle.
Dlaczego więc teraz gdy odnalazłam pasję, widzę w tym sens, trzymam się tego co robię, wierzę w to i nigdzie się nie wybieram nie potrafię brnąć w to głębiej? Dlaczego wciąż gdzieś w środku tkwi obawa, dlaczego wciąż coś mnie powstrzymuje? Chyba czas ruszyć cztery litery i działać! 

sobota, 9 stycznia 2016

Zabawa w ... SYROP Z DAKTYLI! :)


Wiem, że nie odkryję przed Wami nic niezwykłego pisząc, że cukier prowadzi do otyłości, miażdżycy, próchnicy czy cukrzycy. Mimo, że wszyscy jesteśmy tego świadomi, nie zawsze potrafimy z niego zrezygnować. W dodatku nie jest to takie łatwe. W dzisiejszych czasach cukier jest praktycznie wszędzie czego nie zawsze jesteśmy świadomi. Chcąc z niego całkowicie zrezygnować musielibyśmy zrezygnować jednocześnie z wielu gotowych produktów, bo cukier jest naprawdę dodawany niemal do wszystkiego. A jeśli nie on, to mniej "sympatyczny" syrop glukozowo-fruktozowy. Nie mam więc zamiaru namawiać Was do całkowitej rezygnacji, ale warto choć w tych bardziej świadomych wyborach być ostrożniejszym. Ze słodzenia herbaty czy kawy możemy całkowicie zrezygnować, co też nie jest takie łatwe, sama walczę ze sobą i słodką kawą o poranku. Jednak mam dla Was dzisiaj pewną propozycję, która mi przed świętami idealnie zastąpiła cukier w kawie, a do tego dodała jej wyjątkowości. Mówię tu o syropie z daktyli, który przygotowałam samodzielnie. Myśląc wtedy o Świętach dorzuciłam cynamonu i goździków, dzięki czemu wyszedł nietypowy słodzik nadający kawie wyjątkowego aromatu. Taki syrop możecie śmiało stosować do wypieków czy deserów! Jest nie tylko pyszny, ale i zdrowy! Daktyle bowiem zawierają wiele właściwości, o których warto wiedzieć! Są bogatym źródłem błonnika, dzięki czemu usprawnią pracę naszych jelit. Zawierają potas, żelazo, fosfor, magnez, wapń oraz witaminy PP, B1, B2, A. Są doskonałym źródłem energii. Zawierają również antyoksydanty, zwiększają naszą odporność. My często sięgamy po daktyle w czasie przeziębień, gdyż mają działanie zbliżone do aspiryny! W czasie ostatniej choroby Lenki i wysokich gorączek podawałam jej duży daktyli i naprawdę pomagały! Gdy łapał ją stan podgorączkowy zaczynałyśmy zajadać daktyle i odzyskiwała siły a gorączka chwilowo się obniżała. I to nie był jednorazowy przypadek, a  każdego dnia. Gorączka trwała 5 dni. 


środa, 6 stycznia 2016

Zabawa w ... ZUPĘ TAJSKĄ I WOLNOWAR CROCK-POT! :)


Znacie ten szalony pęd, kiedy brak czasu na spanie, sprzątanie czy gotowanie ? Pewnie tak! Oj my znamy to doskonale, niebawem ruszamy na nowo z warsztatami i pewnie ten szalony bieg wciągnie Nas w swoje sidła nim zdążymy się obejrzeć. Nie narzekamy jednak! Cieszymy się, że to całe szaleństwo kręci się wokół naszej pasji, daje nam radość i masę satysfakcji! Spełniamy się i dajemy z siebie innym, a to przecież jest najważniejsze!
Jeśli wiecie o czym mówię, mam dla Was nie lada propozycję - wolnowar! Zapytacie, co to takiego? To urządzenie, które ułatwi Wam życie i nie raz uratuje Was w wielkiej gonitwie, gdy braknie czasu na przyrządzenie obiadu, deseru czy przystawki! Idea slow cookingu opiera się na innowacji w żywieniu, wygodzie w przygotowywaniu posiłku oraz wydobywaniu idealnych smaków i aromatów dania. Wolnowar to nic innego jak urządzenie służące do długiego i wolnego gotowania potraw. 

niedziela, 3 stycznia 2016

Zabawa w ... ZAWIJANIEC Z CIASTA FILO! :)



Czas wrócić. I choć w zaświatach było wspaniale to przyszedł czas na powrót. Czasami tak bardzo pragniemy wracać, stęsknieni za domem, za kimś bliskim, za ciepłem i bezpieczeństwem. Bywa też, że wcale nie mamy ochoty wracać. Jest nam dobrze na wakacjach, poza domem, w odległej krainie. I muszę Wam przyznać szczerze, że tym razem ciężko mi wrócić. Odwlekam ten moment z dnia na dzień, bo dobrze Nam. Nie myślałam, że tak będzie. Wzbraniałam się przed publicznymi deklaracjami całkowitego offline, bo byłam przekonana, że nie dam rady. Tak zwyczajnie. Myślałam, że moje uzależnienie od wirtualnego świata jest silniejsze. Uzależnienie przez wielkie U. Szczere i prawdziwe. A jednak bardzo szybko uzależniłam się od WOLNOŚCI. Moje myśli uspokoiły się. Odpoczęłam. Złapałam oddech i boję się. Boję się powrotu, tego jak bardzo wnikam w tą wirtualną przestrzeń. Boje się tego jak bardzo to rządzi moimi myślami, moją psychiką. Tego jak bardzo nie potrafię tego ogarnąć, poukładać. Boje się tej odwiecznej walki z chaosem w mojej głowie. Uczę się inaczej myśleć. Uczę się łapać chwile tak ulotne. Myśleć o tym co TU i TERAZ. Gdy gotuję, myślę o gotowaniu, o obieranej cebuli, o krojonym pomidorze, a nie o tym co zrobię za godzinę czy dwie. Kiedy kładę się w wannie nie przenoszę się w świat wyobrażeń, nie myślę o tym co będzie jutro, nie planuję, nie układam w myślach grafiku. Myślę o kąpieli, o gorącej wodzie, palącej się świecy. Jestem TU i TERAZ. Doświadczam. Jak małe dziecko uczę się na nowo. Dotykać tej chwili. Doceniać. Odczuwać. Czuję spokój. Oddycham. Łapię chwile ulotne jak wiatr. Chwile, które już nie wrócą. Życie, które jest coraz krótsze. Życie, które potrafi płatać figle. Otwieram się na nie. Czekam co przyniesie. Nie oczekuję fajerwerków. Chcę tylko by było jak najdłużej.