piątek, 27 stycznia 2017

Zabawa w ... OWSIANE MUFFINKI Z JABŁKIEM! :)



Wiecie jak to jest mieć nieśmiałe dziecko? Jakie to uczucie kiedy widzisz zmiany, rosnącą odwagę i wydarza się dla Ciebie "mały cud". Dla innych to po prostu występ, krótki wierszyk. Dla Ciebie ogromny przełom, a dla niej? Nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazić co to dla Niej oznacza... nie pojmę tego nigdy. Ale będę przy niej zawsze w tych chwilach. Zawsze będę służyła ramieniem, będę oparciem i wsparciem, zawsze będę w nią wierzyła.

czwartek, 19 stycznia 2017

Zabawa w ... SZPINAKOWE TOSTY! :)


Ferie. Kiedyś wolne od szkoły, wariacje na śniegu, całodzienne wyjścia, lenistwo, nieróbstwo, wolność, beztroska. Dzisiaj ferie to sprzątanie, pranie i gotowanie. Z jednej strony dzień jak co dzień, z drugiej jednak wszystko ma inny wymiar. Samotność, brak pośpiechu, spokój w tym wszystkim sprawia, że czerpię z tego przyjemność. Gdy siadam na chwilę, łapią mnie wyrzuty sumienia, by za chwilę puknąć się w głowę i pomyśleć - należy Ci się. I co z tego, że mąż nie zauważy posprzątanej szafki z przyprawami, że nie doceni poodkurzanego mieszkania, umytej podłogi czy ogólnego ładu, co z tego, że wejdzie do domu i zauważy zbyt dużo rzeczy na kuchennym stole, nie schowany pojemnik warsztatowy i nieład w lodówce (którą planujesz posprzątać za jakiś czas). To wszystko przecież nieważne. I tak go kochasz, znasz na pamięć i nie masz szans go zmienić. Możesz zmienić siebie. Nagle istotne staje się to, że nie korzystasz z telefonu po powrocie męża i dzieci, że czerpiesz dziką przyjemność z ich obecności, po tym jak przez te 8 godzin tęskniłaś za Nimi jednocześnie ciesząc się ciszą, że nagle nie denerwujesz się jak na co dzień, że więcej rozumiesz i łatwiej przyjmujesz, inaczej patrzysz i więc masz sobie pokładów cierpliwości. 

wtorek, 17 stycznia 2017

Zabawa w ... SZPINAKOWE NALEŚNIKI! :)


Na tak wiele spraw w życiu nie mamy wpływu. Tak bardzo się staramy, uśmiechamy się jak najwięcej czynimy dobro, dbamy o innych czasami zapominając o sobie. Każdy dzień staramy się wykorzystać w pełni, jesteśmy wdzięczni za nowe możliwości, dziękujemy losowi na to co Nam daje. A jednak na ta wiele spraw nie mamy wpływu. Tak wiele nie jesteśmy w stanie przewidzieć. Musimy poddać się temu uczuciu jakbyśmy mieli opaskę na oczach, szli ślepo tak jak prowadzi Nas ktoś tuż obok, poddać się, zaufać. 

środa, 11 stycznia 2017

Zabawa w ... OWOCE POD OWSIANĄ KRUSZONKĄ! :)



Czasami denerwuję się gdy dziewczynki nie chcą jeść tego co przygotuję. Złoszczę się sama na siebie i zastanawiam po co próbuję czegoś nowego, nie lepiej byłoby ugotować coś co znają i lubią? Pewnie tak byłoby najwygodniej, ale ja jakoś tak z natury lubię komplikować sobie życie. A w przypadku dzieciaków, myślę, że warto. 

Czasami obawiam się próbować z czymś nowym, właśnie dlatego, że zakładam z góry scenariusz. "Bleee", "Nie dobre", "Nie chcę". Znacie to? Myślę, że każdy z Nas słyszał te słowa od swojego dziecka. Zazwyczaj uczulam rodziców na to zakładanie z góry i decydowanie za dziecko, ale mi samej zdarza się takie myślenie, choć staram się je szybko zmieniać. Bo warto. Bo dzieciaki potrafią zaskoczyć i tak naprawdę są nieprzewidywalne. Smaki zmieniają im się dość często, o czym dziewczynki dają mi znać. Jednego dnia zajadają się oliwkami, a następnego dnia nawet ich nie tkną po czym za jakiś czas sięgają po nie ponownie z przyjemnością. 

niedziela, 8 stycznia 2017

Zabawa w ... OWSIANKĘ NA SOKU JABŁKOWYM SADY WINCENTA! :)



Poranki zimą są takie trudne. Zwłaszcza w te dni kiedy za oknem ciemno, pochmurnie i bez śniegu. W takie dni człowiek najchętniej nie wyściubiałby nosa spod kołdry. Zupełnie inaczej jest gdy za oknem mróz, na szybach szron, a na niebie błyszczy słońce. To słońce zimą jest takie niebanalne, takie wyjątkowe i niepowtarzalne. Zgodzicie się ze mną? Nawet to, że razi niesamowicie wcale mi nie przeszkadza, nie mam ochoty sięgnąć po okulary przeciwsłoneczne i nawet w myślach nie przeklinam tego, że muszę mrużyć oczy i pewnie wyglądam dość dziwnie. Takie słońce dodaje energii do tego by  wstać, by się uśmiechnąć i pomyśleć "To będzie dobry dzień!".

środa, 4 stycznia 2017

Zabawa w ... TORT BEZOWY PAVLOVA! :)


W Nowy Rok weszliśmy z wielką, słodką, kaloryczną Bezą Pavlova. Wiecie? Przed jej zrobieniem (robiłam po raz drugi), obiecałam sobie w duchu, że jeśli mi wyjdzie i będzie naprawdę warta grzechu, będę ją przygotowywała raz w miesiącu. Po pierwsze po to, żeby dojść do perfekcji, a po drugie po to by spróbować wszelkich możliwych jej wersji. I szczęście w nieszczęściu wyszła wspaniała, rozpływająca się w ustach, niebiańska, bajeczna, po prostu zwyczajnie grzechu warta :) 

poniedziałek, 2 stycznia 2017

Zabawa w ... CZEKOLADOWE MUFFINKI Z BURAKA! :)


Postanowienia na Nowy Rok? Tak się u Nas złożyło, że postanowienie przyszło do Nas samo. Niespodziewanie. Uderzyło w Nas jak grom z jasnego nieba. Zaskoczyło. Przyparło do muru. Dało kopa. Zmusiło do podjęcia jednej z najważniejszych decyzji w Naszym życiu. I wiecie? Tego dokładnie było Nam trzeba. Tego noża na gardle, bo bez niego wszystko byłoby nadal w sferze marzeń, zastanowień, obawy, niepewności. A tak, decyzja padłaa i koniec. Postanowienie noworoczne więc zjawiło się samo i nie wypuścimy go już z rąk.