niedziela, 4 stycznia 2015

Zabawa w ... SMAROWIDŁA SŁODKIE I SŁONE :)

Smutek, rozgoryczenie, złość ... złe emocje, które towarzyszą przecież każdemu z nas, które tak łatwo nam przychodzą i potrafią skrzętnie zawładnąć nami, naszym spojrzeniem i nastawieniem na dany dzień. Ciężko natomiast przychodzi nam dostrzeganie tego co dobre, co pozytywne i miłe nas spotyka. Najczęściej nie są to rzeczy wielkie, tylko te małe chwile uśmiechu na twarzy bliskiej osoby, miłe słowa usłyszane na swój temat, dobry gest, czułe spojrzenie, przyjemny żart czy przytulenie. Te małe zdarzenia dają nam przecież siłę i chęć życia. To one właśnie pomagają nam gdy jest ciężko. Musimy tylko zacząć to dostrzegać, nauczyć się czerpać z nich radość i pozytywne nastawienie do życia. 

Nie lubię oficjalnie dołączać do "projektów", które czegoś ode mnie wymagają, dlatego tak po cichutku od kilku dni zainspirowana projektem #moje365 (gruszkazfartuszka.pl) staram się dotrzegać każdego dnia, to co dobre, co radosne, co wywołuje uśmiech. Czasem pstryknę zdjęcie, innym razem zapiszę na kartce, ale dzięki temu w takich ciepłych momentach zapala mi się lampka - to jest ta chwila, ten najlepszy moment dnia, ten czas który pokazuję mi jak dobre jest moje życie. Jakie przepełnione miłością. Jak cudni ludzie mnie otaczają. Jak wspaniałego mam męża i kochane dzieci. Jak wiele dobra otrzymujemy z góry, jak mocno Boża Opatrzność czuwa nad nami, choć naprawdę nie wiem czym sobie na to zasługujemy. I przede wszystkim, że mimo małych kłótni, niedogadań i smutków, po prostu JESTEŚMY SZCZĘŚLIWI!

Pamiętajcie, że każdy nowy dzień niesie ze sobą coś dobrego, musimy tylko nauczyć się to dostrzegać. Nie jest to proste, ale jak w końcu się uda, życie okaże się o wiele piękniejsze niż sobie to wyobrażaliśmy.

***

Kulinarnie skupiamy się na naszej diecie, za jakiś czas opowiemy wam co nam ona dała, jak się po niej czujemy i czy warto było :) A tymczasem coś dla małych i dużych łasuchów :) Domowa nutella dla tych co lubują się w słodkich kanapkach i Smalec z białej fasoli - bezbłędny, pyszny i zaskakujący! 

DOMOWY KREM LASKOWY - NUTELLA















Składniki:

100 g orzechów laskowych
1/4 szklanki daktyli moczonych przez 30 minut w ciepłej wodzie
1/3 szklanki mleka roślinnego*
2 łyżki kakao

Przygotowanie:

Orzechy uprażyć na patelni, przesypać na czystą ścierkę, dobrze zawinąć i energicznie pocierać tak by zeszła z nich skórka. Orzechy wrzucić do blendera razem z kakao i zmiksować na proszek. Dodać odcedzone daktyle i zmiksować. Dodać mleko i zmiksować na gładki krem. DZIEWCZYNY SIĘ ZAJADAJĄ OGROMNIE!!!

*śmiało możecie użyć mleka, które używacie i lubicie :) Albo sami przygotujcie mleko np. z orzechów laskowych. Namoczcie na noc szklankę orzechów, rano je odcedźcie, dodajcie 3 szklanki wody i szczyptę soli i zmiksujcie najlepiej w blenderze kielichowym (ale my świetnie radzimy sobie ręcznym). Przecedźcie przez gazę i gotowe! :)


SMALEC Z BIAŁEJ FASOLI









Składniki:

1 puszka białej fasoli
4 suszone śliwki
1/4 szklanki wody
2 cebule
2 liście laurowe
1 ziele angielskie
1 owoc jałowca
1 goździk
1/2 łyżeczki majeranku
1 łyżka sosu sojowego
oliwa lub olej
sól, pieprz

Przygotowanie:

Cebule pokrój w drobną kostkę, podsmaż na oliwie razem z pokrojonymi drobno śliwkami, liśćmi laurowymi, zielem angielskim, owocem jałowca i goździkiem do zezłocenia cebuli. Potem usuń przyprawy. Fasolę, majeranek, sporą szczyptę soli, pieprzu, wodę i sos sojowy zblendować na gładką masę. Dodać podsmażoną cebulkę oraz pokrojone śliwki do zmiksowanej fasoli, miksując krótko na niezbyt wysokich obrotach. Ważne jest, żeby wszystkie składniki się połączyły, ale żeby blender nie zmielił ich na gładką pastę - kawałki cebulki i śliwek powinny być wyczuwalne. Doprawić do smaku solą i pieprzem, można dodać też kilka kropli sosu sojowego więcej. Najlepiej smakuje po schłodzeniu w lodówce, z kiszonym ogórkiem na ciabacie

/Wszystkie przepisy pochodzą z książki "Jadłonomia" Marty Dymek/

SMACZNEGO!!!

1 komentarz: