poniedziałek, 25 kwietnia 2016

Zabawa w ... GRATKĘ DLA NIEJADKA I ZUPĘ Z PANEM PIEPRZEM! :)



Są takie książki, które zachwycają od pierwszej strony. Takie, które wciągają w swój świat na długie godziny. Niewątpliwie takie książki dla mnie, to te autorstwa Jonathana Carrolla. Połykałam je w całości przez lata. Ale od niedawna to książki kulinarne zgłębiam w każdej wolnej chwili. Połykam zdjęcia, dostaję przy tym ślinotoku ponadwymiarowego i czytam przepisy namiętnie. 


Dziewczynki czytają wszystko. Uwielbiają książki. Wieczór bez książki okraszony jest łzami, więc zwykle takich nie ma :) Jednego dnia czytamy o księżniczkach, innego tradycyjne baśnie, a jeszcze następnego o mrówkach, pszczołach czy innych stworach. Czasami sięgają po książki kulinarne, oglądają i pytają co, z czego i dlaczego. Z tą książką było podobnie. Oczarowała zarówno mnie, jak i dziewczynki, w szczególności Maję.

Dlaczego książka "Gratka dla niejadka"?

1. Oczarowuje swoją graficzną oprawą. Klimatyczne, stylowe rysunki sprawiają, że czujesz jakbyś przenosił się w przeszłość, a mimo to oczarowuje też dzieciaki. Ciekawe rysunki, owoce przedstawione jako dom czy gwiazda filmowa. Składniki dań niczym postacie z bajek, z rączkami i oczami sprawiają, że dzieci chętniej się z nimi zapoznają i dzięki temu uczą się. 

2. Przepisy są bardzo łatwe, szybkie i nieskomplikowane. Przy tym prezentują się pysznie, co jeszcze bardziej zachęca do gotowania.  Podzielone tematycznie na przekąski, zupki, dania główne, desery i napoje pomagają w komponowaniu codziennego jadłospisu.  

3. Wywiad z marchewką, kilka słów o witaminkach i najważniejsze witaminki to doskonale rozpoczynające książkę opisy, w których dzieci w miły i ciekawy sposób dowiadują się istotnych rzeczy. Marchewka opowiadająca o swoim kontrakcie z witaminami czy malutkie witaminki na pewno zainteresują maluch, a dzięki pięknym, minimalistycznym i nieprzerysowanym grafikom informacje zostaną zapamiętane na długo! :)

4. W książce znajdziecie również kilka zadań do wykonania, tak dla urozmaicenia poszukiwań kulinarnych!

Polecamy Wam książkę Emilii Dziubak "Gratka dla małego niejadka"  wydawnictwa ALBUS z czystym sumieniem i ZACHĘCAMY do wzbogacenia swojej biblioteczki w tą pozycję! Zaproście swoje pociechy do kuchni i UGOTUJCIE COŚ RAZEM!!!

Możecie ją kupić na stronie wydawnictwa ALBUS - TUTAJ!

***

My dziś dzielimy się z Wami przepisem na rewelacyjną "Zupę z Panem Pieprzem"! Zachwycająca!

Zupa z Panem Pieprzem
W rolach głównych:
Cebula
Kubek pomarańczowej soczewicy
puszka mleka kokosowego
liść laurowy
10 ziaren pieprzu
litr bulionu
2 ząbki czosnku
3 łyżki oleju
2 łyżeczki curry
1 łyżeczka imbiru w proszku
sól i pieprz do smaku
Scenariusz:
Cebulę pokrój w kostkę, posiekaj czosnek, podsmaż na patelni aż cebulka się zeszkli. Dodaj curry, liść laurowy, imbir i soczewicę. Rozgnieć czarny pieprz i wrzuć go na patelnię. Wszystko zalej bulionem i gotuj aż soczewica będzie miękka. Przed podaniem dodaj mleko kokosowe i zamieszaj*. Dopraw solą i pieprzem. 

*My swoją wersję zmiksowałyśmy dodatkowo w blenderze, podałyśmy z grzankami :)

Dziecko potrafi:

Małe rączki są bardzo sprawne więc z łatwością poradzą sobie  z obraniem cebuli i czosnku :)
Jeśli przełamaliście już swój strach - maluch z przyjemnością wrzuci wszystko na patelnię i z zaangażowaniem będzie mieszał :)

Moździerz - narzędzie kuchenne uwielbiane przez dzieciaki, wrzućcie do niego pieprz i dajcie poszaleć!













































SMACZNEGO!!! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz