Był dzisiaj w planie zwany przeze mnie "pyszny post", czyli propozycja czegoś, co urzekło nas smakowo, ale to nie były te placuszki, a jednak muszę wam o nich coś powiedzieć. To one podbiły podniebienia moich dziewczyn. Moich córek, które zazwyczaj jadają "wytrawnie", nawet naleśniki ostatnio w wersji z ketchupem o_O Placki w wersji słodkiej, a tym bardziej z owocami w cieście, raczej się u nas nie pojawiają, bo one ich naprawdę nie lubią. No ale gdy dwie godziny przed wyjściem z domu matka się ocknęła, że musi coś na szybko upichcić dla dzieci, żeby babcia im dała, znalazła szybko przepis i pac! Ryzykownie podjęłam się przyrządzenia placuszków z jabłkami według przepisu nazwanego omletem. I co się stało? Wyszły PLACUSZKI IDEALNE!:) Dziś przyrządziłam je po raz kolejny na specjalne życzenie, tylko w wersji podwojonych składników, wszystkie zjedzone na obiad i kolację! :) Są naprawdę rewelacyjne, delikatne, puszyste, IDEALNE! :)
Przepraszam was za jakoś zdjęć, ale nie planowałam placuszków na bloga, jednak dobrze się stało, że aparat zawsze towarzyszy nam w kuchni, więc to co udało się uchwycić zostawiam dla was razem z przepisem na porcję podwójną, wyjdzie wam około 15 placuszków :)
Składniki:
2 jajka
2 łyżki cukru
pół szklanki mąki
pół szklanki mleka (u nas nasze kokosowe z wiórków)
2 łyżki masła do smażenia
2 małe jabłka
Przygotowanie:
Białka ubić razem z cukrem na sztywną pianę. Żółtka, mąkę i mleko dokładnie wymieszać. Delikatnie połączyć białka z masą z żółtek. Dodać starte na tarce jabłka. Smażyć na maśle. Podawać z cukrem pudrem :)
SMACZNEGO!!!
Ooo juz wiem co upichce moim kochanym facetom na weekendzie:-)Wiaterkowa
OdpowiedzUsuńOhohooo trzeba jabłka kupić:) narobiłaś mi smaka:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie! tylko do jabłek jeszcze banan mniaaam:)) Rege
OdpowiedzUsuńWreszcie udało mi się zrobić te placuszki!:) Rewelacyjne, zniknęły nie wiem kiedy:) Następnym razem muszę zrobić więcej, dobrze że puki co mam dużo jabłek:P :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam