wtorek, 4 października 2016

Zabawa w ... CIASTECZKA OWSIANE!!! :)



Są takie dni kiedy człowiekowi brakuje sił, ręce opadają i łapie nas przygnębienie. 

Takowe dni właśnie jesienią bywają. Ale nie wtedy gdy słońce przedziera się przez pożółkłe liście, nie wtedy gdy pod kolczastą skorupką odnajdujemy małe, brązowe szczęście. Nie, gdy biegamy i rzucamy się kolorowymi liśćmi, ani wtedy gdy skaczemy po wielkich kałużach w szalonym tańcu. Oczywiście, że nie wtedy gdy z ogródka taszczymy wielką, pięknie pomarańczową dynie, i nie gdy zajadamy się pyszną, dyniową, rozgrzewającą zupą. Nie wtedy gdy kroczymy po lesie, odkrywając jego naturę i skarby jakie w sobie kryje. Nie gdy znajdujemy naszego pierwszego w życiu grzyba i cieszymy się jak dziecko. 


Takie dni są wtedy gdy nie widzimy tego wszystkiego, gdy nie dostrzegamy ciepła w przytulnym kocu i herbacie z imbirem, gdy nie czerpiemy uciechy z czytania książek dla dzieci, gdy nie pieczemy szarlotki by zjeść ją jeszcze ciepłą i upajać się zapachem w całym domu, gdy nie zakładamy grubych, ciepłych skarpet na zmarznięte stopy, gdy nie pijemy grzańca gdy już dzieci pójdą spać. 

Po prostu gdy nie dostrzegamy małych, dobrych chwil, które przynosi nam ze sobą każdy dzień! 

***

Na dosłodzenie sobie tych deszczowych, zimnych jesiennych dni mamy dwa was ciastka, które skradły nasze serca i kubki smakowe!!! Owsiane, bez cukru, pełne bakalii, po prostu MEGA PYSZNE I ZDROWE!!! Możecie jeść bez wyrzutów sumienia!!! :)

CIASTECZKA OWSIANE

1 szklanka płatków owsianych lub mąki owsianej
2 łyżki suszonej żurawiny
2 łyżki rodzynek
6 daktyli
4 łyżki pestek dyni
4 łyżki pestek słonecznika
2 łyżki sezamu
1 łyżka migdałów
2 łyżki syropu klonowego
2 łyżka masła klarowanego
2 łyżeczki jogurtu naturalnego

Przygotowanie:

Płatki mielimy w młynku do kawy na bardzo drobno. Wsypujemy do miski, Daktyle siekamy na małe kawałki. Migdały ugniatamy w moździerzu lub siekamy nożem. Do płatków owsianych dorzucamy wszystkie składniki i dokładnie mieszamy i ugniatamy rękoma, dzięki czemu będziemy mogli ocenić stan ciasta. Jeśli się klei i możemy ulepić kulki to jest odpowiednie. W razie potrzeby dodajemy jeszcze jedną łyżeczkę jogurtu. Lepimy kulki wielkości orzecha włoskiego i układamy na blaszcze. Rozgniatamy dłonią na płasko - to ulubiona czynność dzieciaków! :) Pieczemy ok.10-15 minut w 180 stopniach. Kontrolujcie stopień pieczenia, by się za bardzo nie przypiekły!
SMACZNEGO! :)

















































2 komentarze: