poniedziałek, 31 października 2016

Zabawa w ... PIZZĘ NA DWUSKŁADNIKOWYM CIEŚCIE DYNIOWYM! :)



Czasami bywam na siebie zła, wręcz wściekła. Szczególnie wtedy gdy robię coś nie tak. Myślę wtedy o matkach - blogerkach. Matkach, podobnych do mnie. Matkach kreujących się na idealne. Może całkiem nieświadomie, a może wręcz przeciwnie. Matki, które pokazują jak bardzo kochają swoje dzieci, jak bardzo szeroko ich dzieci się uśmiechają, jak pięknie śpiewają, jak się przytulają, ja tworzą rodzeństwo idealne, jak pięknie są ubrane i jak cudownie uczesane, jak mają idealnie czysto w pokoju, jak zabawki na półkach zawsze poukładane, jak wszędzie błyszczy, jak idealne śniadanie zawsze przygotowane, śniadanie jedzone w łóżku, jak błogie jest lenistwo i jak częsty czas bycia razem. Taki idealny światek, na który patrzymy z zazdrością, zdziwieniem, lekkim niedowierzaniem, szczerą nieskrywaną zazdrością. 


Jednak czy faktycznie tak jest? Ja przecież też pokazuję dziewczyny gdy są mocno zaangażowane w kuchni, gdy się uśmiechają, gdy się przytulają czy wspólnie bawią. Jednakże życie codziennie nie zawsze jest tak idealne. I myślę, że wszyscy dokładnie o tym wiemy, choć czasami w trudnych chwilach mamy tendencję do porównywania się z tym idealnym światem wprost ze zdjęć z facebooka czy instagrama. 

Nie możemy jednak zapominać, że każda z Nas zmaga się z podobnymi trudnościami w wychowywaniu dzieci, ogarnianiu rzeczywistości i utrzymaniu życia w ryzach. Każdy nowy dzień, to nowe wyzwanie dla Nas. I tylko od Nas samych zależy jak nim pokierujemy. Każdy dzień to nowa kartka papieru, czysta kartka na której zapisujemy ciąg dalszy historii dnia poprzedniego, starając się by było lepiej, ucząc się na błędach, ale i na sukcesach.

Żadna z Nas nie chwyta za telefon gdy dziecko płacze, tylko stara się rozwiązać zainstaniały problem. Nie robimy zdjęć gdy dzieci się kłócą, a próbujemy załagodzić konflikt. Nie pstrykamy zdjęć gdy odmawiają jakiejkolwiek współpracy. Nie fotografujemy, gdy wyrzucają kolejną sukienkę/spodnie z szafy odmawiając ich założenia. Nie nagrywamy filmików, gdy dziecko płacze, a my się złościmy. Te trudne chwile zostawiamy dla siebie, nie dzielimy się nimi ze światem, ale wszyscy je przeżywamy. Tylko od Nas samych zależy jak nimi pokierujemy. Nie porównujmy się, nie patrzmy na innych, nie zazdrośćmy, bo nie ma życia idealnego. Każdy ma własne życie, własny świat, który tworzymy na pierwszym miejscu z bliskimi, z nikim innym. 

***

Pizza na dwuskładnikowym spodzie dyniowym :) 

Składniki: (na 1 małą pizzę)

3 łyżki puree z dyni
10 łyżek mąki owsianej
1/2 łyżeczki soli

dodatki:

sos pomidorowy
mozzarella
pomidor
czerwona cebula
roszponka lub rukola

Przygotowanie:

Składniki na spód umieścić w misce, najpierw wymieszać łyżką, następnie delikatnie zagnieść. W razie konieczności podypać mąką. Rozwałkować bezpośrednio na papierze do pieczenia i wstawić do piekarnika nagrzanego do 190 stopni na ok. 15 minut. Po tym czasie wyciągnąć, posmarować sosem lub ketchupem, ułożyć mozzarellę, pomidory i czerwona cebulę. Pieczemy jeszcze 10 minut. Podajemy ze świeżą rukolą lub roszponką.

całkiem 


























2 komentarze:

  1. Bardzo fajny przepis, uwielbiam dynie i staram się unikać mąki pszennej więc wykorzystam na zrobienie pizzy bezglutenowej. Super.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się bardzo!!! :) Gwarantujemy, że jest pyszna! :)

      Usuń