sobota, 9 stycznia 2016

Zabawa w ... SYROP Z DAKTYLI! :)


Wiem, że nie odkryję przed Wami nic niezwykłego pisząc, że cukier prowadzi do otyłości, miażdżycy, próchnicy czy cukrzycy. Mimo, że wszyscy jesteśmy tego świadomi, nie zawsze potrafimy z niego zrezygnować. W dodatku nie jest to takie łatwe. W dzisiejszych czasach cukier jest praktycznie wszędzie czego nie zawsze jesteśmy świadomi. Chcąc z niego całkowicie zrezygnować musielibyśmy zrezygnować jednocześnie z wielu gotowych produktów, bo cukier jest naprawdę dodawany niemal do wszystkiego. A jeśli nie on, to mniej "sympatyczny" syrop glukozowo-fruktozowy. Nie mam więc zamiaru namawiać Was do całkowitej rezygnacji, ale warto choć w tych bardziej świadomych wyborach być ostrożniejszym. Ze słodzenia herbaty czy kawy możemy całkowicie zrezygnować, co też nie jest takie łatwe, sama walczę ze sobą i słodką kawą o poranku. Jednak mam dla Was dzisiaj pewną propozycję, która mi przed świętami idealnie zastąpiła cukier w kawie, a do tego dodała jej wyjątkowości. Mówię tu o syropie z daktyli, który przygotowałam samodzielnie. Myśląc wtedy o Świętach dorzuciłam cynamonu i goździków, dzięki czemu wyszedł nietypowy słodzik nadający kawie wyjątkowego aromatu. Taki syrop możecie śmiało stosować do wypieków czy deserów! Jest nie tylko pyszny, ale i zdrowy! Daktyle bowiem zawierają wiele właściwości, o których warto wiedzieć! Są bogatym źródłem błonnika, dzięki czemu usprawnią pracę naszych jelit. Zawierają potas, żelazo, fosfor, magnez, wapń oraz witaminy PP, B1, B2, A. Są doskonałym źródłem energii. Zawierają również antyoksydanty, zwiększają naszą odporność. My często sięgamy po daktyle w czasie przeziębień, gdyż mają działanie zbliżone do aspiryny! W czasie ostatniej choroby Lenki i wysokich gorączek podawałam jej duży daktyli i naprawdę pomagały! Gdy łapał ją stan podgorączkowy zaczynałyśmy zajadać daktyle i odzyskiwała siły a gorączka chwilowo się obniżała. I to nie był jednorazowy przypadek, a  każdego dnia. Gorączka trwała 5 dni. 



Warto więc sięgać po daktyle, zjadać same, dodawać do deserów, ciast czy porannej owsianki! Są pyszne i zdrowe! I mówcie o tym swoim dzieciom, niech jedzą je z przyjemnością i świadomie! Dziś Lenka prosząc mnie o daktyle wygłosiła mi wykład o tym jak to bardzo będzie zdrowa jeśli zje daktylki i będzie mogła chodzić do przedszkola bawić się z Szymkiem jej ulubionym kolegą :) A do tego o tym jak bardzo lubi jeść daktylki :)

***

A teraz czas na przepis ! :)

Składniki:

1 szklanka daktyli suszonych
2 szklanki wody
1-2 laski cynamonu, kilka goździków (możemy zrobić bez dodatków)

Przygotowanie:

Daktyle zalej wodą, dodaj cynamon i goździki. Gotuj na wolnym ogniu ok 15-20 minut. Po tym czasie wyjmij cynamon i goździki, syrop zmiksuj na gładką konsystencję i gotowe! :) W razie potrzeby rozcieńcz wodą do porządanej konsystencji. Jeśli chcesz by był bardziej klarowny, przetrzyj przez sitko :)










SMACZNEGO! :)

4 komentarze:

  1. Bardzo fajna propozycja, wypróbuję napewno choć bez dodatków. Ostatnio moim hitem jest cukier palmowy który uwielbiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A my jeszcze nie próbowaliśmy, więc by również na pewno spróbujemy! :)

      Usuń
  2. Chyba trzeba będzie zrobić syrop - coś ostatnio za dużo białego cukru w diecie... ;) A.

    OdpowiedzUsuń
  3. A jak długo można przechowywać taki syrop ?

    OdpowiedzUsuń