niedziela, 23 kwietnia 2017

Zabawa w ... KSIĄŻKI KULINARNE DLA DOROSŁYCH! :)



Uwielbiam chodzić do księgarni, przechadzać się między regałami i dotykać książek chociażby opuszkami palców. Marzę by mieć je wszystkie dla siebie. Sięgam po najciekawsze tytuły, czytam opisy, a czasami po prostu otwieram i czytam fragmentami. Gdy docieram do tych z przepisami, szukam wzrokiem tych, o których posiadaniu wciąż myślę. Oglądam, czytam, dotykam, zapamiętuję. Potem sięgam po kolejne i kolejne i przepadam. Trzeba mnie wtedy już siłą wyciągać ze sklepu, inaczej nie wyjdę. Książki zawsze były dla mnie ważne, teraz stery przejęły te kulinarne. Leżą obok biurka, sofy i na stole. Znajdzie się też jakaś w sypialni no i oczywiście w kuchni. Są wszędzie bym mogła zawsze mieć je pod ręką!








Dzisiaj opowiem Wam o tych, do których wracam szczególnie chętnie i wyjątkowo często. 

Maia Sobczak "Qmam kasze czyli powrót do korzeni" i "Przepisy na szczęście" -  Uwielbiam ją za sposób bycia, spojrzenie na świat, podejście do jedzenia i wieczny uśmiech na twarzy. Znamy się osobiście i choć widuję ją jedynie od warsztatów do warsztatów uwielbiam pić z nią kawę i gawędzić o tym czy owym. Z jej książek korzystam systematycznie. Wstępy czytam częściej niż cokolwiek innego, a przepisy mamy swoje ulubione choć często próbujemy kolejnych! Polecam Wam całym sercem jeśli chcecie zmienić swoje podejście do jedzenia, odżywiać się zdrowo i żyć pozytywnie! Zaglądajcie również na bloga Mai - http://qmamkasze.pl/








Grzegorz Łapanowski, Maia Sobczak "Najlepsze przepisy dla całej rodziny" - typowo rodzinna, lekka, ciepła, przyjemna kuchnia. Przepisy poprzedzone długim, konkretnym, ciekawym wstępem, który przybliża zasady zdrowego stylu życia, opowie po jakie jedzenie warto sięgać i jak wdrażać to w życie rodziny. Jak mądrze robić zakupy oraz na co zwracać uwagę na etykietach - to również tu wyczytacie. Krótkie i konkretne informacje. Nie będziecie mieli niedosytu! :) Znajdziecie tu przepisy na różne dania, od mięsnych przez wegetariańskie i bezglutenowe. Warto po nią sięgnąć!





Katie Q. Davies " What Katie Ate" i "What Katie Ate. Weekend Katie" - uwielbiam te książki! Jeśli mam ochotę po prostu popatrzeć na dobre jedzenie, pozachwycać się wspaniałymi zdjęciami czy zainspirować się fotograficznie to sięgam po te właśnie pozycje!!! Urzekają, zachwycają, wywołują cienknącą ślinkę, inspirują. Przy tym jeszcze świetne przepisy! Niezbyt wymyślne, proste, a zarazem wykwintne. Znajdziecie tu pomysł na rodzinny obiad, pyszne śniadanie, imprezkę w gronie przyjaciół czy obłędny deser! Warto mieć ją w swojej biblioteczce. Katie prowadzi też bloga, zaglądajcie do niej koniecznie! - http://www.whatkatieate.com/














D. Frenkierl i L. Vindahl "Zdrowe i kolorowe smoothie na każdy dzień" i "Zielono i zdrowo" - David i Louisa - patrząc na nich myśli się "Para idealna!". Wspólnie prowadzą bloga, mają też swój kanał na YT, który zachwyca mnie ponad wszystko, ich filmiki są krótkie, konkretne i przede wszystkim piękne, a dania nieskomplikowane i pyszne!!! Sprawdziłam to wielokrotnie! Szczerze mówiąc książka "Zielono i zdrowo" zawiera świetne przepisy, ale nie zachwyca mnie najmocniej. Natomiast pozycja o smoothies jest obłędna! Tyle przepisów i możliwości na skomponowanie pysznego, zdrowego koktajlu oraz różnych ciekawych deserów! Bez wymysłów i niestworzonych składników. Prosto, kolorowo i zdrowo!





Jamie Olivier "Superfood na co dzień" i  "Gotuj zdrowo dla całej rodziny" - obie książki urzekają kolorami i różnorodnością. Każdy przepis opisany jest wartościami odżywczymi po to byście mogli skomponować sobie dokonały jadłospis, idealnie zbilansowany i odpowiedni do potrzeb. Obie książki zawierają rozdział z "wiedzą w pigułce", w którym Jamie wyjaśnia ważne kwestie dotyczące zdrowego stylu życia, komponowania zbilansowanego talerza czy porady w kwestii niejadków. Wszystko krótko, zwięźle i na temat stąd też łatwość w czytaniu i wielka chęć do wielokrotnego sięgnięcia po te książki.









Dominika Wójciak "Ziarno" - to książka, po którą sięgam najrzadziej z tych wszystkim wymienionych powyżej. Dlaczego? Nie potrafię tego wyjaśnić, ale ilekroć po nią sięgnę sama się nad tym głęboko zastanawiam i biję się w głowę jaka jestem niemądra i jak mogłam jeszcze nie ugotować tego czy upiec tamtego. Książka wspaniała nie tylko dzięki pięknym zdjęciom, zupełnie  w moim stylu, ale również dzięki fantastycznym przepisom, bez zadęcia, prostych, ale nie banalnych! Warto mieć ją w swojej biblioteczce jeśli lubicie ziarna ! :)





Moja biblioteczka nie kończy się na tych książkach i staram się wciąż i wciąż ją powiększać przez co najczęściej cierpi portfel mojego męża, ale mam nadzieję, że mi to wybacza :)

A Wy jakie książki czytacie? Co możecie mi polecić ? Czekam na wasze propozycje!



7 komentarzy:

  1. Masz tyle książek mi osobiście ciężko coś z kulinarnych polecić (jaglany detoks jest cudny, ale masz Leczenie dietą więc nie wiem czy to konieczne - kilka pozycji się powtarza i Lidl - Ryby są Super).

    Zdjęcia są przepiękne i te Twoje dredy, obejrzałam wszystko kilka razy i dla Męża też kazał oglądać - wspaniały wpis!

    pozdrawiam
    Kobiecemysli.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ogromnie!!! :) "Jaglany detoks" wciąż za mną chodzi więc pewnie wzbogacę o niego w końcu moją biblioteczkę! :) Pozdrawiam ciepło :)

      Usuń
  2. Jaki piękny książkowy wpis <3 Jako człowiek uzależniony od czytania nie mogę przejść obojętnie :D A tak poważnie to niestety z książek kulinarnych jestem noga, u mnie tylko beletrystyka i coraz bardziej uświadamiam sobie, że braknie mi życia by przeczytać wszystko co bym chciała... :)
    pozdrawiam gorąco
    Aśka Grzeszczuk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!!! :) Ja właśnie próbuje się trochę uniezależnić od kulinarnych i wrócić do zgłębiania innych książek! :))

      Usuń
    2. Życzę powodzenia, bo myślę, że warto powrócić przede wszystkim do swych ulubionych autorów :)

      Usuń
  3. Jakie piękne zdjęcia! Narobiłaś mi smaka, na tym blogu jest cudny klimat :) Fajna biblioteczka, większość przepisów biorę z internetu, ale chyba muszę zaopatrzyć się w jakąś książkę kucharską :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo!!!! :) Książka w ręku to zdecydowanie inny klimat niż tysiące przepisów w internecie, choć i ja też często buszuję po stronach! :) Pozdrawiam! :)

      Usuń